Fani mroźnych kąpieli spotkali się nad zalewem w Cedzynie.
Jak mówi pan Grzegorz, dla którego jest to trzeci sezon zimowych kąpieli, najlepsze warunki do morsowania to takie, gdy temperatura powietrza spada poniżej kilkunastu stopni.
Zaznacza jednak, że każda okazja, bez względu na pogodę, jest możliwością zahartowania ciała i poprawy samopoczucia.
– Po kilku razach organizm się przyzwyczaja i zaczyna czerpać z tego przyjemność – mówi.
Dodaje, że w ostatnim czasie morsowanie stało się prawdziwą modą, szczególnie wśród mężczyzn.
Dla pana Piotra była to pierwsza zimowa kąpiel. Jak mówi najbardziej bał się zimna. Na morsowanie zdecydował się z powodów zdrowotnych. Chwali sobie przy tym pozytywną atmosferę i wsparcie ze strony starszych stażem morsów. Do rozpoczęcia zabawy w morsowanie potrzebny jest ręcznik, ciepłe rękawiczki i czapka oraz dużo zapału. Ważne jest jednak, żeby przed swoją pierwszą próbą skonsultować się z kardiologiem.