2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 4 tys. złotych grzywny i obowiązek naprawienia szkody – to wyrok, jaki zapadł w sprawie Tomasza Chojnowskiego, byłego prezesa Korony Kielce.
Był oskarżony o oszustwo i przywłaszczenie 180 tys. zł na szkodę spółki Korona i właściciela hurtowni sportowej Łukasza O.
Sędzia Joanna Wojewodzic-Wojtyna, w uzasadnieniu wyroku przypomniała o tym, w jaki sposób dochodziło do przestępczych procederów. W pierwszym przypadku chodziło o to, że Monika K., współpracująca z klubem jako doradca ds. public relations miała opracować folder reklamowy i przygotować wystawę z okazji 40-lecia Korony. Kosztowało to ponad 21 tys. zł. Kobieta miała własną firmę, miała podpisaną umowę o współpracy z klubem, więc mogła te zlecenia wykonać w ramach tej umowy.
Ówczesny prezes Korony za te prace polecił kobiecie wystawić rachunki, a kiedy klub wypłacił jej pieniądze, zażądał by mu je zwróciła.
– Niewątpliwie takie zachowanie stanowi przestępstwo oszustwa. Oskarżony doprowadził Koronę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Działał w sposób wyrachowany i z premedytacją – oceniła sędzia.
Drugi zarzut, za który odpowiadał Tomasz Chojnowski, dotyczył przywłaszczenia 180 tys. zł na szkodę właściciela hurtowni sportowej Łukasza O.
Proces karny Tomasza Chojnowskiego rozpoczął się w marcu 2015 roku. Postępowanie musiało zostać przerwane, ze względu na przedłużające się problemy zdrowotne sędzi prowadzącej tę sprawę. Proces z nowym składem sędziowskim rozpoczął się w połowie 2017 roku.
Wyrok, który zapadł w Sądzie Rejonowym w Kielcach jest nieprawomocny.