Klimontowianie, już jako mieszczanie, świętowali nadejście nowego 2020 roku. Sylwester na rynku przebiegł pod znakiem odzyskania po 150 latach praw miejskich.
Jak mówili mieszkańcy, dla nich to zaszczyt i zwieńczenie wieloletnich oczekiwań. Podziękowali przede wszystkim władzom samorządowym, które starały się o przywrócenie praw miejskich. Zabiegał o to m.in. obecny burmistrz Marek Goździewski. Jak mówi, nie było to proste zadanie, ale warte zachodu. Dodał, że radość mieszkańców, którzy przybyli na rynek świętować nowy rok jest dla niego największą nagrodą.
Jak mówi poseł PiS, Krzysztof Lipiec, przywrócenie praw miejskich dla Klimontowa, to dobra informacja nie tylko dla samych klimontowian, ale też dla społeczności województwa. Zwrócił również uwagę na patriotyczną historię miasta, a jego mieszkańcom życzył, aby swoją postawą dawali wzór dla innych.
Mieszkańcom Klimontowa pogratulował także wojewoda świętokrzyski, Zbigniew Koniusz. Zapewnił również, że urząd wojewódzki zagwarantuje miastu i gminie potrzebną pomoc w dalszym rozwoju.
Marek Jońca, członek zarządu województwa świętokrzyskiego nazwał Klimontów jednym z najbardziej wyjątkowych i malowniczych miejsc na ziemi sandomierskiej, które w pełni zasługiwało na odzyskanie praw miejskich. Zwłaszcza biorąc pod uwagę silne przywiązanie do polskiej historii i wartości patriotycznych, które są w nim propagowane.
Miejscowość utraciła prawa miejskie w 1870 roku na mocy ukazu carskiego za udział mieszkańców w Powstaniu Styczniowym.