Więcej aktywności, mniej świątecznych przysmaków – z takim nastawieniem wielu kielczan wybrało się dziś na łyżwy. Na kieleckim Stadionie na lodowisku bawiło się mnóstwo osób.
Wszyscy zgodnie przyznawali, że po dwóch dniach biesiadowania potrzebują trochę ruchu przede wszystkim po to, żeby „spalić” nadprogramowe poświąteczne kilogramy.
– Poza tym to dobry sposób na aktywny wypoczynek dla całej rodziny. Łyżwy to dobra alternatywa dla nart, które na razie trzeba schować do szafy, bo nie ma śniegu – mówili kielczanie.
Obsługa Centrum Sportowo-Rekreacyjnego na Stadionie jest przyzwyczajona, że w święta sporo osób chce pojeździć na łyżwach.
– Tak jest każdego roku – mówi pan Artur z wypożyczalni sprzętu.
– Część osób przychodzi na lodowisko w Boże Narodzenie, ale drugiego dnia świąt chętnych jest znacznie więcej. Rzeczywiście, jazda na łyżwach to świetny sposób, aby zadbać o formę. W zależności od tego, jak bardzo intensywnie jeździmy, spalamy od 300 do 800 kilokalorii w godzinę – dodaje.
Lodowisko na stadionie jest dziś czynne do wieczora, ostatnie wejście zaplanowano na godzinę 20.