Co robią byli świętokrzyscy parlamentarzyści, którzy w jesiennych wyborach nie uzyskali mandatu? Takich osób jest pięć i w większości podkreślają, że mają więcej czasu wolnego, który najczęściej poświęcają najbliższym.
W październikowych wyborach z Sejmem pożegnało się dwóch polityków z Prawa i Sprawiedliwości. To Maria Zuba i Bogdan Latosiński. Z Platformy Obywatelskiej reelekcji nie uzyskał przewodniczący regionalnych struktur ugrupowania Artur Gierada. Natomiast barw Polskiego Stronnictwa Ludowego w parlamencie nie reprezentują już Kazimierz Kotowski i Krystian Jarubas.
Maria Zuba, obecnie doradca wojewody świętokrzyskiego, w rozmowie z Radiem Kielce podkreśla, że bez względu na pełnione funkcje i obowiązki, czas świąt zarówno Bożego Narodzenia, jak i Wielkanocy spędza w rodzinnym gronie. Jak mówi, w całym swoim dorosłym życiu nigdy nie opuściła pasterki.
– W tym roku moim przywilejem było przygotowanie świąt. To moment, w którym mogę przyjąć rodzinę, kiedy możemy się wspólnie spotkać i razem przeżywać radość z narodzenia Bożej Dzieciny. Tegoroczne święta pod tym względem nie będą się różniły od poprzednich – dodaje.
Maria Zuba zaznacza, że jako doradca wojewody może zajmować się zagadnieniami, które były w obszarze jej zainteresowań jako parlamentarzystki.
Po czterech latach z Sejmem pożegnał się Bogdan Latosiński. Były poseł jest przewodniczącym Związku Zawodowego Pracowników Transportu Publicznego MPK w Kielcach, któremu szefuje od kwietnia 2018 roku. Związek powstał po tym, jak Bogdan Latosiński zrezygnował z funkcji przewodniczącego zakładowej „Solidarności” oraz wystąpił ze struktur NSZZ Solidarność. Nowy związek zrzesza 350 pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach. Dla byłego posła ziemi świętokrzyskiej cały czas bardzo bliskie pozostają sprawy związane z komunikacją i transportem. W swojej działalności aktywnie zabiega i apeluje do samorządów o skuteczne przywracanie połączeń autobusowych w regionie.
Po trzech kadencjach pracę w Sejmie zakończył przewodniczący świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej Artur Gierada. Były poseł VI, VII i VIII kadencji podkreśla, że mimo zaprzestania pełnienia obowiązków parlamentarnych ma nieznacznie więcej czasu wolnego, który w okresie świątecznym spędza z bliskimi.
– Po zakończeniu pracy w Sejmie zmieniają się priorytety, dzięki czemu można się bardziej skoncentrować na życiu rodzinnym – wyjaśnia.
Przewodniczący Platformy w regionie podkreśla, że obecnie w życiu zawodowym i politycznym koncentruje się na przygotowaniu do przyszłorocznych wyborów prezydenckich i przekonywania Polaków do kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Artur Gierada podkreśla, że po jesiennych wyborach dostał kilka ofert pracy nawet poza regionem świętokrzyskim. Jednak, jak mówi, postanowił odpocząć od administracji i chce spróbować czegoś innego.
Krystian Jarubas, który również nie uzyskał reelekcji w październikowych wyborach parlamentarnych stwierdził, że nie będąc posłem, ma zdecydowanie więcej czasu dla rodziny. Odnosząc się do swoich dalszych planów związanych z polityką, były poseł wypowiada się bardzo enigmatycznie.
– Po nowym roku zamierzam być dalej aktywny w polityce. Jednak póki co nie chcę zapeszać, dlatego nie zdradzam szczegółów. Polecam do śledzena moich profili na portalach społecznościowych – mówi Krystian Jarubas.
Kazimierz Kotowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który po czterech latach pożegnał się z Sejmem mówi, że październikowe wybory były dla niego po prostu zakończeniem pewnego etapu w życiu. Jak podkreśla, okres świąteczny zawsze starał się spędzać w rodzinnym gronie.
– Nigdy nie wiązałem tego czasu z życiem politycznym. Zawsze kontynuujemy atmosferę, którą wpojono nam w domach rodzinnych. Będziemy chcieli to robić dalej i przekazywać także naszym dzieciom te wartości, które są dla nas ważne i powinny być kultywowane – mówi.
Były Poseł PSL podkreśla, że do swoich planów zawodowych podchodzi ze spokojem i czeka na to, co przyniesie przyszłość. Jak dodaje, okres ostatnich czterech lat, to zaledwie jedna dziesiąta jego kariery zawodowej, dlatego rozstanie się z ławami sejmowymi, nie wpłynie na dalsze funkcjonowanie w życiu zawodowym.