Karp na wigilijnym stole wpisał się w polską tradycję. Jest też najchętniej przygotowywaną rybą na święta. Żywe karpie można kupić np. na kieleckim bazarze. Są całe uliczki wypełnione basenami w których pływają ryby.
Jak mówi pan Mateusz, który swoje stoisko ma rozłożone od czwartku, oprócz karpia klienci chętnie kupują też amury, sumy i szczupaki. Bez względu na to, którą rybę wybierzemy najważniejsza jest by była świeża. Gwarancję mamy tylko w jednym przypadku, gdy kupujemy żywą i na miejscu jest ona oprawiana.
Kielczanie, którzy wybrali się dzisiaj na zakupy zwracają uwagę, że w niektórych domach ten element wieczerzy jest ważniejszy nawet od samej choinki. Nie przeszkadza im nawet to, że karp ma ości które trzeba starannie usuwać. Dodają, że najlepiej smakuje usmażona w bułce tartej.
Ceny zarówno karpi jak i innych ryb wigilijnych wahają się w okolicach 15 zł za kilogram.
Tradycja wigilijnego karpia sięga czasów średniowiecznych. Przez ostatnie 900 lat karp pojawiał się i znikał z polskich stołów. Zazwyczaj zastępowany był przez inne, łatwiejsze do zdobycia ryby.