Grupa mieszkańców Drugni, w gminie Pierzchnica, nie zgadza się na otwarcie w ich miejscowości strzelnicy sportowej. Uważają, że będzie im przeszkadzał hałas, dochodzący z obiektu. W związku z tym złożyli u burmistrza Pierzchnicy listę z podpisami kilkudziesięciu osób, które sprzeciwiają się tej inwestycji.
Burmistrz Stanisław Strąk powiadomił o proteście mieszkańców wojewodę świętokrzyskiego, a ten zlecił kontrolę Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Kielcach. Inspektor wstrzymał prowadzenie robót przy budowie strzelnicy i wezwał inwestora, by ten przedstawił dokumenty dotyczące warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. Ponadto zobowiązał przyszłego właściciela obiektu do uzupełnienia dokumentacji i przedstawienia oświadczenia o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane.
W związku z decyzją inspektora, burmistrz Pierzchnicy zmuszony był uchylić zatwierdzony wcześniej regulamin obiektu.
Jak powiedział Roland Oczkowski, właściciel działki, na której powstaje strzelnica, inspektor nadzoru wydał swoją decyzję w oparciu o przepisy dla strzelnic wojskowych. Tymczasem, w Drugni ma powstać strzelnica cywilna. Kontrolerzy stwierdzili, że cały obiekt jest samowolą budowlaną.
– Niestety, polskie prawo jasno nie precyzuje na jakich zasadach mają powstawać strzelnice cywilne – twierdzi.
Ponadto Roland Oczkowski nie zgadza się z argumentacją mieszkańców, którym miałby przeszkadzać hałas dochodzący ze strzelnicy, gdyż obiekt stoi w lesie, z dala od zabudowań. Po spełnieniu zaleceń Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie obiektu, burmistrz Stanisław Strąk ponownie zweryfikuje regulamin. Dopiero wtedy budowa strzelnicy zostanie dokończona i potem – zgodnie z prawem, będzie mogła zostać oddana do użytku.