Około 20 osób zdecydowało się na kąpiel w jędrzejowskim zalewie. Jak mówi Piotr Kossakowski, jeden z założycieli jędrzejowskich morsów, to już czwarty rok od kiedy korzystają z lodowej kąpieli.
– Takie ćwiczenia to same plusy dla zdrowia. Morsowanie poprawia krążenie i odporność, ale jest też wspaniałą przygodą i walką ze swoimi słabościami. Ja odkąd morsuję, to nie choruję – przekonuje Piotr Kossakowski.
Tomasz Banasiewicz i Tomasz Jakus morsują już 3 lata. Przed każdym wejściem do wody przychodzą nad zalew, aby pobiegać. Jak mówią, to rozgrzewka przed wejściem do zimnej wody. Zdecydowali się na morsowanie, aby zregenerować organizm, a także, aby sprawdzić swoje możliwości.
Po raz pierwszy na zimową kąpiel z morsami zdecydowały się trzy osoby, m.in. Magdalena Skrzypczyńska. Jak mówi, najpierw bardzo mocno kibicowała mężowi, aż wreszcie przyszedł na nią czas. – Robię to z ciekawości oraz dla zdrowia – tłumaczy pani Ewa. Do morsowania namawia również swoją 8-letnią córkę.