Haftowane pierniki, czy bożonarodzeniowe stroiki w jesiennym klimacie – w Starachowicach trwa trzydniowy Jarmark Bożonarodzeniowy. Najważniejszym punktem soboty będą jasełka w wykonaniu zespołu Starachowianie.
Jarmark w Starachowicach tradycyjnie rozstawiony jest na Placu pod Skałkami. Jest tu kilkunastu wystawców, którzy oferują wszystko, co może się przydać się podczas świąt.
Bożena Dróżdż z okolicy Staszowa przyjechała z piernikami swojego wypieku. Jak mówi do idealnego przepisu dochodziła przez dwa lata prób. Samodzielnie też komponuje przyprawę do pierników. Uwagę przykuwają misterne wzory z lukru na pierniczkach.
Z kolei Małgorzata Mazur oferuje stroiki i wianki świąteczne, w większości wykonane z naturalnych produktów. Samo przygotowanie ozdób zaczyna się miesiąc przed sprzedażą, ale poszukiwanie i gromadzenie elementów dekoracyjnych trwa cały rok. Latem zbierane są szyszki, jesienią orzechy i kasztany. Te trzeba wysuszyć, aby zmniejszyły swoją objętość i później dobrze trzymały się stroika. Na swoim stoisku oferuje także herbatę z lipy i malin.
Poza tym na jarmarku w Starachowicach można kupić choinki, prezenty, ale także zjeść gorące oscypki i napić się grzanego wina. O 15.00 rozpoczną się jasełka w wykonaniu zespołu Starachowianie. Scenariusz został oparty na tradycyjnych przedstawieniach staropolskich. W fabułę wpleciono tańce ludowe, w tym świętokrzyskie.
W sobotę Jarmark potrwa do wieczora, a w niedzielę przez cały dzień.