Jedenastej porażki w sezonie doznały siatkarki KSZO Ostrowiec. W 14. kolejce I ligi „pomarańczowo-czarne” przegrały w sobotę we własnej hali z SMS PZPS Szczyrk 0:3 (17:25, 12:25, 18:25).
Podopieczne Marcina Cebo jedynie momentami nawiązywały walkę z uczennicami SMS. Na prowadzeniu w tym meczu były zaledwie kilka razy. Nie potrafiły sobie poradzić z szybko grającymi zawodniczkami gości, a poza tym popełniły zbyt dużo własnych błędów. Grały ambitnie, ale to nie wystarczyło na czołowe juniorki kraju.
– Według mnie wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku. Mimo przewagi rywalek w każdym secie starałyśmy się i walczyłyśmy o każdą piłkę. Może inaczej to wyglądało z trybun, ale naprawdę chciałyśmy pokazać się z dobrej strony. Na treningach wychodzi nam to wszystko o wiele lepiej – powiedziała w rozmowie z Radiem Kielce libero KSZO Wiktoria Rdzanek.
– Były momenty lepsze i gorsze. Na pewno ambicji dziewczynom nie można odmówić. Założyliśmy sobie, że mamy mocno wprowadzać piłkę do gry. Niestety, ten serwis nie wyglądał tak, jak powinien. W obronie kilka piłek nam wpadło, ale też wiele zespół wybronił. Rywalki odrzuciły nas od siatki i trudno było skutecznie zaatakować, a wysokie dziewczyny z SMS stawiają bardzo skuteczny blok – podsumował trener ostrowczanek Marcin Cebo.
Za tydzień siatkarki rozegrają ostatni mecz w tym roku. 21 grudnia w 15. kolejce zmierzą się na wyjeździe z liderem tabeli Jokerem Mekro Energoremont Świecie.