W Końskich ma powstać obelisk lub tablica upamiętniająca żołnierzy niezłomnych. Burmistrz Krzysztof Obratański powołał komisję, która ma zająć się tą inicjatywą.
Radny Marek Kozerawski mówi, że w mieście nie ma miejsca, gdzie 1 marca w Dzień „Żołnierzy Wyklętych” można upamiętnić bohaterów, którzy po wojnie walczyli o niepodległość Polski.
– Są to osoby godne imiennego upamiętnienia na obelisku czy tablicy m.in. Edward Szewczyk czy Mieczysław Włodarczyk. To żołnierze organizacji zbrojnej „Wolność i Niezawisłość” najliczniejszej na terenie powiatu koneckiego. Walczyli przez półtora roku – mówi radny.
Jan Nowak, przewodniczący komisji, podkreśla, że w Końskich było wiele osób, które działały w podziemiu antykomunistycznym.
– Wielu żołnierzy walczyło o wolną Polskę również po wojnie. Wielu z nich zostało skatowanych i zamordowanych w urzędzie bezpieczeństwa. Nawet nie wiemy gdzie spoczywają ich szczątki – dodaje.
W poszukiwanie miejsca pochówku zaangażowani są członkowie stowarzyszenia „Libera Respublica”. Damian Milczuszek ze stowarzyszenia uważa, że takich osób może być nawet około 60.
– To są żołnierze oddziałów partyzanckich i całej opozycji antykomunistycznej, których do tej pory nie udało się odnaleźć. Według przekazów ostatnie miejsca w jakich ich widziano to więzienie koneckie lub Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa – mówi.
Według wstępnych planów w okolicach tych budynków może zostać ustawiona tablica lub obelisk.