Galaktyki, umierające gwiazdy i wodorowe chmury, w których gwiazdy powstają można zobaczyć na fotografiach Mateusza Kalisza, astrofotografa z powiatu koneckiego.
Autor zajmuje się tą dziedziną fotografii od trzech lat. Jednym z jego ostatnich zdjęć jest mgławica „Koński Łeb”, która swoją nazwę zawdzięcza kształtowi przypominającemu głowę konia na tle czerwonej chmury. Jak informuje Mateusz Kalisz, mgławicę możemy obserwować tylko podczas zimy – od listopada do lutego.
– Zwykłemu miłośnikowi astronomii ciężko sfotografować ten obiekt. Dla tych, którzy kochają astronomię jest „świętym Graalem”. Każdy chciałby choć raz uwiecznić go na zdjęciu lub zaobserwować – mówi autor.
Jak dodaje, fotografowanie nocnego nieba różni się od innych dziedzin fotografii, ponieważ docierające do nas światło odległych obiektów jest bardzo słabe, więc naświetlanie trwa wiele godzin. Dodatkowo ruch obrotowy ziemi sprawia, że obiekty przemieszczają się w kadrze, więc trzeba zastosować specjalne urządzenia śledzące.
– Astrofotograf musi posiadać specjalne urządzenie, które utrzymuje jego aparat skierowany w to samo miejsce. To bardzo precyzyjne urządzenia, ale najważniejsze w tym wszystkim jest oczywiście pogodne, ciemne i przejrzyste niebo – dodaje fotograf.
Zdjęcia i filmy Mateusza Kalisza można zobaczyć na fanpage AstroLife na facebooku https://www.facebook.com/astrolifepl, oraz kanale AstroLife na YouTube http://youtube.com/astrolifepl, gdzie można też znaleźć dużo ciekawych informacji o samej astronomii podanej w przystępnej formie.