Dąb Bartek będzie miał więcej światła i przestrzeni. Leśnicy rozpoczęli pielęgnację drzewa. Przycinają gałęzie sąsiadujących z nim lip i klonów. Wszystko po to, by nestor miał jak najlepsze warunki do życia.
– W efekcie Bartek będzie miał lepiej doświetloną koronę oraz mniejszą konkurencję korzeni sąsiadujących z nim drzew – informuje Edyta Nowicka z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
Sąsiadujące z dębem drzewa zostały posadzone kilkadziesiąt lat temu, między innymi w celu utworzenia osłony przed wiatrem. Z upływem czasu stały się konkurencją i zagrożeniem.
W ramach prac pielęgnacyjnych zostanie również skrócona martwa część jednego z konarów. Dąb Bartek jest szczególnie delikatny ze względu na wiek i związany z tym stan zdrowia. Najsłabszym punktem jest brak stabilności wynikającej z ciężaru i stanu pnia, konarów oraz podatności na działanie wiatru.
Jak przewidują dendrolodzy, dzięki wykonywanym zabiegom dąb może ponownie owocować. W ciągu ostatnich lat z żołędzi pochodzących z Bartka udało się wyhodować kilkadziesiąt małych „Bartusiów”. Opiekuje się nimi gospodarstwo szkółkarskie w Nadleśnictwie Daleszyce.
W związku z prowadzonymi pracami do końca tygodnia nie ma możliwości zwiedzania dębu.