Nie będzie dodatkowych stref płatnego parkowania w Starachowicach, a o przestrzeganie zakazu pozostawiania samochodów przez osoby z zewnątrz mają zadbać sami mieszkańcy. To efekt konsultacji społecznych, które odbyły się w związku z planami wprowadzenia opłat za postój samochodu w rejonie Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Problem z brakiem miejsc parkingowych narasta od kilku lat. Firma MAN zatrudnia około 3800 osób, które pracują na trzech zmianach. Parking zakładowy przeznaczony jest dla około 700 aut. Firma położona jest w sąsiedztwie osiedla, a mieszkańcy skarżą się na brak miejsc parkingowych, które zajmowane są przez pracowników firmy. Miasto, chcąc rozwiązać ten problem, wprowadziło 7 stref płatnego parkowania, które będą obowiązywać od 1 czerwca przyszłego roku.
W poniedziałek przeprowadzone zostały konsultacje społeczne z mieszkańcami trzech kolejnych ulic: Mickiewicza, Nowej i Dubois’a, które miałyby zostać włączone do strefy płatnej. Zdaniem mieszkańców, parkomaty w tym rejonie nie poprawią sytuacji związanej z zajmowaniem miejsc postojowych.
Podczas spotkania mieszkańcy zwracali uwagę na fakt, że miejsca postojowe powinien zapewnić przedsiębiorca, który zatrudnia pracowników, a nie gmina. Zadaniem samorządu powinny być negocjacje z zarządem w sprawie rozwiązania sytuacji. Podkreślali, że wprowadzenie opłat za postój obniży wartość posesji na osiedlu. Mieszkańcy mówili także o trudnościach, jakie sprawiłoby to gościom, którym podczas wizyt nie pozostawałoby nic innego, jak zakup biletu parkingowego.
Wynikiem spotkania jest decyzja, aby w wyznaczonych miejscach postawić zakaz parkowania z wyłączeniem mieszkańców, a oni sami zadbają o respektowanie tego przepisu. Prezydent Marek Materek, który przewodniczył rozmowom, zadeklarował również uczulenie Straży Miejskiej na kontrolowanie tego terenu.