Kolejki w sklepach i na parkingach, mnóstwo rabatów i promocji. Trwa Black Friday, który ściągnął do centrów handlowych tłumy ludzi. Właściciele galerii liczą na rekordową frekwencję, natomiast klienci szukają największych hitów sprzedażowych.
Dzisiaj, inaczej niż w zwykły piątek, klienci robili zakupy w galeriach handlowych od samego rana. Większość nie kryła, że liczy na zakup prezentów świątecznych w promocyjnych cenach.
– Są spore rabaty, więc zdecydowałyśmy się z siostrą, by skorzystać z nich. Ja chcę kupić ubrania, ona kosmetyki. Liczymy, że uda nam się dzisiaj skompletować prezenty dla rodziny – mówiły kielczanki, które spotkaliśmy na zakupach. Wiele osób podkreślało też, że przed zakupami przejrzało oferty sklepów, by wiedzieć, jakimi artykułami będą konkretnie zainteresowani.
Katarzyna Banaczkowska, menadżer do spraw marketingu w Galerii Echo w Kielcach, przyznała, że liczy na rekord frekwencyjny w centrum handlowym. Na godzinę 11.00 odwiedziło go już 8 tys. osób. Zeszłoroczny wynik w Black Friday był rekordowy. Zakupy zrobiło wtedy ponad 54 tys. osób.
Menadżerka apeluje też do wszystkich mieszkańców Kielc, którzy zamierzają wybrać się na zakupy, by w miarę możliwości rezygnowali z przyjazdu do galerii samochodem. Parkingi są zapełnione.
Mnóstwo osób spotkaliśmy w sklepach z kosmetykami, ale też z artykułami RTV i AGD. Produktami, które cieszyły się w nich dużym zainteresowaniem były perfumy i telewizory.