W Kieleckim Centrum Kultury trwa Giełda Minerałów, Skamieniałości i Wyrobów Jubilerskich. To już 65. edycja tego wydarzenia. Do stolicy regionu przyjechało około 80 wystawców z całej Polski. Podczas wydarzenia można oglądać i kupić m.in. perły, bursztyny i korale.
Jak informuje Marek Szymczak z Gdańska, na jego stoisku można znaleźć kamienie, które są rzadko spotykane w sklepach.
– Larmiar występuje wyłącznie na Dominikanie. Ma przepiękny, błękitny kolor. Drugi to czaroit, który podobnie jak nasz krzemień pasiasty występuje jedynie nad rzeką Czar na Syberii. To są kamienie, które w tym sezonie są najbardziej popularne i klientki pytają się o nie – zaznacza.
Jak dodaje, najdroższa biżuteria z tymi kamieniami na jego stoisku to bransoletka, która kosztuje w granicach 600-700 zł.
Na Giełdzie Minerałów regularnie pojawia się pan Maciej z wnuczkiem Wojtkiem. Jak mówili, to bardzo ciekawa impreza.
– Chcę w moim wnuczku zaszczepić ciekawość. Widzę, że on się bardzo tym interesuje, zawsze coś sobie wybierze, kupi. Ma w domu taki swój skarbiec - podkreśla.
Giełdzie towarzyszy wystawa osadów naciekowych ze skał dewońskich Gór Świętokrzyskich, przygotowana przez młodego zbieracza, członka Towarzystwa Przyjaciół Nauk Geologicznych w Kielcach. Impreza potrwa do godziny 17.00.