Podczas niedzielnego referendum swój głos oddało 1277 mieszkańców gminy. To 44 osoby więcej niż minimalna frekwencja decydująca o tym, czy referendum na charakter wiążący.
Z danych przedstawionych przez Państwową Komisję Wyborczą wynika, że 1208 osób, czyli zdecydowana większość, która poszła do urn, opowiedziała się za odwołaniem Rady Gminy w Bałtowie. 43 osoby były przeciwko a 26 głosów okazało się nieważnych.
Jak mówi wójt Hubert Żądło, to pokazuje, jak wielka była determinacja społeczeństwa. Frekwencja wyborcza w 2018 roku w gminie Bałtów była największą w Polsce, dlatego też w głosowaniu referendalnym potrzebna było duża mobilizacja.
Po odwołaniu rady gminy wojewoda wyznacza komisarza wyborczego, który do czasu powołania nowej rady będzie pełnił jej obowiązki.