Pijany kierowca uciekał przed ścigającym go radiowozem. Ostatecznie stracił panowanie nad pojazdem i skończył podróż w rowie.
Policjanci ze świętokrzyskiej grupy SPEED usiłowali w Chęcinach zatrzymać do kontroli hondę, która jechała 111 kilometrów na godzinę. Ponieważ jej 21-letni kierowca nie reagował na wezwanie funkcjonariuszy, ci ruszyli w pościg.
Policjanci usłyszeli jak zredukował bieg, zwiększył obroty silnika i pojechał w kierunku ekspresowej siódemki. Podczas ucieczki w kierunku Warszawy rozpędzał auto do prędkości ponad 200 kilometrów na godzinę wykonując przy tym niebezpieczne manewry. Po dojechaniu do węzła Jaworznia skręcił w kierunku miejscowości Janów, gdzie kilka razy zmieniał kierunek jazdy próbując zmylić goniących go policjantów. Ostatecznie stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu.
Mężczyzna został wyciągnięty z auta i doprowadzony do radiowozu. Badanie alkomatem wykazało, że ma w organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu. Grozi mu do 5 lat więzienia.