Ponad 200 osób w czasie ostatniej doby przyjął SOR działający przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach. Standardowo do lecznicy zgłasza się zazwyczaj powyżej 100 pacjentów.
Jak informuje Anna Mazur-Kałuża, rzecznik szpitala na Czarnowie – z tej liczby około stu pacjentów otrzymało pomoc w trybie ambulatoryjnym, a kolejnych stu chorych, po przejściu diagnostyki zostało przyjętych do szpitala.
– Nie obyło się także bez interwencji policji – dodaje rzecznik.
– W trakcie minionej doby była też duża grupa nietrzeźwych osób, które były dość agresywne, dlatego zmuszeni byliśmy wzywać policję. W ciągu kilku godzin funkcjonariusze dwóch pacjentów, którzy byli agresywni w stosunku do personelu, ukarali mandatami. Jeden z nich został przewieziony do ośrodka interwencji kryzysowej przy ulicy Żniwnej – mówi Anna Mazur-Kałuża.
Jak dodaje, bilans minionych 24 godzin w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, to również dwie reanimacje oraz dwa zgony. Bardzo trudna sytuacja, zarówno dla osób oczekujących na przyjęcie, jak i dla samych lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych była zwłaszcza w godzinach wieczornych, kiedy na oddziale było najwięcej pacjentów.
– Osoby oczekujące w kolejce często nie widzą, co dzieje się w innych pomieszczeniach SOR-u. Tymczasem, ten oddział jest miejscem, gdzie trafiają najtrudniejsze przypadki z całego województwa. Dlatego, nawet jeżeli na korytarzach nie widać lekarzy, to nie oznacza, że ich nie ma w pracy. Niejednokrotnie w tym czasie dramatycznie walczą o życie pacjenta – dodała Anna Mazur-Kałuża.
Szpital po raz kolejny apeluje o nie zgłaszanie się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego jeśli pomoc można uzyskać w podstawowej opiece medycznej, albo w placówkach nocnej i świątecznej pomocy medycznej.