Po świetnym meczu piłkarze ręczni PGE Vive rozgromili w Hali Legionów przy nadkomplecie publiczności obrońcę trofeum Vardar Skopje 35:25 (17:14). Kielczanie rozegrali perfekcyjne zawody, będąc lepszymi od rywali w każdym elemencie gry.
– Byliśmy lepsi i wygraliśmy zasłużenie – powiedział Branko Vujović.
– Przed meczem wzięlibyśmy wygraną nawet jednym golem. Muszę podziękować kibicom, bo stworzyli dzisiaj niesamowitą atmosferę – podsumował czarnogórski rozgrywający PGE Vive.
– Trzeba być zadowolonym z tego meczu, bo wygraliśmy dziesięcioma bramkami – powiedział Mateusz Kornecki.
– To bardzo miłe uczucie, kiedy trybuny skandują twoje nazwisko. Cieszę się z tego – ocenił kielecki bramkarz.
– Naprawdę jestem bardzo szczęśliwy, że pokazaliśmy, że jesteśmy lepsi – cieszył się Blaż Janc.
– Pierwsza połowa była na styku, ale w drugiej pokazaliśmy bardzo dobrą grę – skwitował słoweński skrzydłowy Kielc.
PGE Vive Kielce – Vardar Skopje 35:25 (17:14)
PGE Vive Kielce: Wolff, Kornecki – Karacić 6, Karalok 6, Janc 4, Vujović 4, A. Dujszebajew 3, Pehlivan 3, Kulesz 3, Aginagalde 2, D. Dujszebajew 2, Fernandez 2 (2), Lijewski, Guillo.
Vardar: Ghedbane, Kugis, Kizikj – Dibirov 9, Skube 6, Stoilov 5, Dissinger 2, Kalarash 2, Cupić 1, Sikosek, Atman, Sziszkariew, Gorpishin.
Sędziowali: Lars Jorum i Havard Kleven (obaj Norwegia).
Widzów: 4200.
W innym sobotnim meczu Telekom Veszprem – Mieszkow Brześć 31:25.
W środę Porto Sofarma – THW Kiel 29:30.
W niedzielę o 19.00 Montpellier – Motor Zaporoże.