Na położenie asfaltu ludzie czekali tu nawet 60 lat. Gmina Kunów, dzięki dofinansowaniom z budżetu państwa, remontuje zaniedbane ulice. Kolejne dwa fragmenty już cieszą mieszkańców. Chodzi o część ulic: Fabrycznej i Iłżeckiej. Do tej pory były to szutrowe drogi, po zimie przysypywane kruszywem.
Mieszkanka Kunowa, Wiesława Sitarska mówi, że na remont drogi czekała 60 lat, a jej mama jeszcze dłużej, bo ponad 80 lat.
– Widok jest śliczny, cała panorama Kunowa, ale nie mogliśmy się jakoś doczekać tej ulicy – mówi Wiesława Sitarska. Dodaje, że droga ważna jest dla ruchu lokalnego oraz spacerowiczów. Po remoncie na ulicy pojawiły się dzieci na wrotkach oraz matki z dziećmi na wózkach. Odnowione fragmenty ulic są niewielkie i dziwi, że przez lata mieszkańcy nie mogli doprosić się asfaltu.
Jak informuje burmistrz Kunowa Lech Łodej, nadrabianie zaległości w remontach infrastruktury drogowej możliwe jest dzięki wsparciu rządowemu. Burmistrz uważa, że nie ma lepszego programu z wyższym, bo prawie 80-procentowym dofinansowaniem. Jako przykład podaje remont 230-metrowego odcinka ulicy Fabrycznej. Zwykłe położenie asfaltu i wykonanie niewielkich poboczy kosztowało prawie 112 tys. zł. Dzięki dotacji gmina wydała niewiele ponad 22 tys. zł. Z kolei na ul. Iłżeckiej wyremontowano 260 metrów drogi za 90,5 tys. zł. Tu dotacja wyniosła niemal 72,5 tys. zł.
Radny Grzegorz Wanat informuje, że ten teren jest bardzo atrakcyjny, położony na wzniesieniu z panoramą Kunowa. O działki w tym miejscu pytają również mieszkańcy Ostrowca Świętokrzyskiego.
– Tereny stają się atrakcyjniejsze, mamy nadzieję, że młodzież nie będzie od nas uciekać, tylko się tutaj budować, zakładać rodziny. Są drogi, nie trzeba chodzić po błocie – mówi Grzegorz Wanat. Podkreśla, że są dziś w urzędzie gminy osoby, które mają dobrą wolę, aby pracować na rzecz rozwoju gminy.
W tym roku gmina Kunów odda jeszcze trzy wyremontowane fragmenty dróg, również od dawna wyczekiwane przez mieszkańców.