Rodzina, przyjaciele, żołnierze, harcerze i mieszkańcy Skarżyska-Kamiennej pożegnali Henryka Czecha ps. „Śmigły”. Uroczystości odbyły się w Sanktuarium Ostrobramskim.
„Śmigłego” żegnali też kombatanci. Wśród nich podpułkownik Janusz Sermanowicz ps. „Dyzma”, przyjaciel i towarzysz broni oraz harcerka Szarych Szeregów Maria Wrzeszczewicz ps. „Iśka”.
Podkreślali zasługi Henryka Czecha dla Polski i Skarżyska. „Dyzma” przeczytał wiersz dedykowany „Śmigłemu”.
Teresa Heda-Snopkiewicz, córka generała Antoniego Hedy „Szarego”, która przyjechała towarzyszyć podkomendnemu ojca w ostatniej drodze, dziękowała za świadectwo życia Henryka Czecha. Jak mówiła – przez całe życie niósł sztandar z hasłem „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Podkreślała też bezkompromisową postawę „Śmigłego” w życiu powojennym.
Wzruszająco do zebranych zwrócił się syn zmarłego, Jacek Czech. Jak mówił, w rodzinie od zabierania głosu był ojciec. Podziękował za uczestnictwo w nabożeństwie.
Po mszy trumna z ciałem „Śmigłego” w asyście pocztów sztandarowych została przewieziona na cmentarz w Skarżysku Zachodnim.
Podpułkownik Henryk Czech, pseudonim „Śmigły” był jednym z ostatnich podkomendnych generała Antoniego Hedy „Szarego”. Wraz z nim rozbijał więzienie Urzędu Bezpieczeństwa w Kielcach. W 2016 roku w dowód uznania otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Skarżyska-Kamiennej. Zmarł w wieku 94 lat.