Na oczach kilkuletnich dzieci zabiła swojego męża. Dziś po raz pierwszy stanęła przed sądem. Mowa o Anicie W., 28-letniej mieszkance Ostrowca Świętokrzyskiego, oskarżonej o to, że w lutym pozbawiła życia mężczyznę, z którym była w związku małżeńskim od kilku lat.
Jak wynika z jej zeznań, od pewnego czasu nie układało im się. Ona wyjechała do pracy za granicę i planowała przyszłość z innym mężczyzną. Kilka tygodni przed zbrodnią nawet się z nim zaręczyła. Jej mąż nie mógł się z tym pogodzić.
Teraz Anita W. przebywa w tymczasowym areszcie. Dziś w towarzystwie policjantów została doprowadzona do Sądu Okręgowego w Kielcach. Prokuratura ustaliła, że przyczyną zgonu mężczyzny była rana kłuta w obrębie klatki piersiowej. Oskarżona przyznaje się do tego, że ugodziła go nożem, jednak zaprzecza, że chciała pozbawić go życia.
Dziś odmówiła składania wyjaśnień. Te złożone na etapie śledztwa odczytał sędzia Michał Winiarczyk. Wynika z nich, że w dniu zabójstwa kobieta przebywała w mieszkaniu z mężem i dziećmi. Między dorosłymi doszło do kłótni. Chodziło między innymi o to, że kobieta nie chciała do niego wrócić.
– Chciał mnie rozbierać i zgwałcić, więc broniłam się. Próbowałam go odepchnąć, ale nie zadziałało. Chciałam go nastraszyć i sam jakoś docisnął się na ten nóż – mówiła.
Anita W. stwierdziła także, że wcześniej nieraz była wyzywana i poniżania przez mężczyznę.
– Już miałam tego dosyć. Nic mu nie zrobiłam, aby mnie tak traktował. Nikt mi nie chciał pomóc, a to był nieszczęśliwy wypadek – dodała.
Zeznania w tej sprawie złożył też ojciec pokrzywdzonego. Stwierdził, że na początku w małżeństwie syna dobrze się układało. Potem było coraz gorzej.
– Anita nie zajmowała się dziećmi, ani domem. Nawet nie gotowała. Tylko ona się liczyła – powiedział.
Jak dodał, w ubiegłym roku, jego syn złożył wniosek o separację.
– Później chciał to zmienić na rozwód. Ona nie interesowała się niczym. Zabrała się i wyjechała. Zostawiła syna z dziećmi. On musiał zrezygnować z pracy, ponieważ musiał opiekować się pociechami. My z żoną pracujemy – dodał.
Kolejna rozprawa w tym procesie odbędzie się 5 grudnia. Anicie W. grozi dożywocie.