Mieszkańcy Sielca Biskupiego w gminie Skalbmierz kontynuują akcję protestacyjną przeciwko planom budowy biogazowni. Dziś przeciwnicy po raz kolejny wyszli na drogę, aby wyrazić swoje niezadowolenie.
Demonstranci przez półtorej godziny blokowali drogę wojewódzką nr 768 w Sielcu Biskupim. Po trasie poruszało się kilkanaście ciągników, które znacznie spowalniały ruch pojazdów.
Mieszkańcy podtrzymują zdanie, że budowa elektrociepłowni wiąże się z nieprzyjemnym zapachem i wzmożonym ruchem samochodów. Podkreślają, że nie są przeciwni odnawialnym źródłom energii. Powodem ich protestów jest niefortunna lokalizacja zakładu.
– Chcemy zakładu, ale nie w tym miejscu. Wiemy, że z czasem zaczną być zwożone odpady zwierzęce. Obawiamy się chorób i zanieczyszczenia. Mamy rodziny i dzieci – mówią mieszkańcy.
Do protestu przyłączyli się także członkowie dwóch stowarzyszeń. Dorota Gruszka, prezes stowarzyszenia „Czynić dobro”, podkreśla, że przyjechali wspomóc mieszkańców Sielca Biskupiego. Uważa, że budowa i funkcjonowanie biogazowni będzie uciążliwe dla mieszkańców.
Kamil Włosowicz, zastępca burmistrza Skalbmierza, podkreśla, że dziś miało dojść do spotkania z inwestorem. Jednak ze względu na wizytę w powiecie kazimierskim prezydenta Andrzeja Dudy spotkanie zostało odwołane. Obecnie władze czekają na propozycję nowego terminu spotkania.
– Będzie to spotkanie ostatniej szansy. Wiemy, że inwestor ma propozycje dla mieszkańców. Czekamy na wynik spotkania. Potem zostanie wydana decyzja środowiskowa – mówi zastępca burmistrza.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że urząd miasta i gminy w Skalbmierzu zamierza wydać negatywną decyzję środowiskową. Na razie zastępca burmistrza nie chce ujawnić szczegółów. Podkreśla natomiast, że decyzja będzie oparta na ekspertyzie przygotowanej przez profesorów z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, którzy wyraźnie zaznaczyli, że teren na którym inwestycja docelowo miałaby powstać jest na tyle bogaty w walory przyrodnicze, że inwestycja nie powinna zostać zrealizowana.