Marek Bogusławski nie jest już członkiem zarządu województwa świętokrzyskiego. To efekt głosowania, po którym Bogusławski miał zostać drugim wicemarszałkiem.
Na dzisiejszej sesji sejmiku radni mieli zdecydować o powołaniu Marka Bogusławskiego na wicemarszałka województwa. Żeby przeprowadzić ten proces, konieczne było odwołanie go z funkcji członka zarządu. Większość radnych w tajnym głosowaniu poparła ten wniosek.
Kolejnym krokiem było głosowanie nad powołaniem go na wicemarszałka i tu nastąpił zwrot akcji, ponieważ Marek Bogusławski nie uzyskał wymaganej większości. 13 radnych zagłosowało za przyjęciem tej kandydatury, 13 opowiedziało się przeciw, 1 głos był nieważny, a 1 osoba wstrzymała się od głosu.
Andrzej Pruś, przewodniczący sejmiku wyjaśnia, że choć Marek Bogusławski został formalnie odwołany z funkcji, to według prawa pełni ją do czasu powołania kolejnego członka zarządu.
– W procedurze nic się nie zmienia. Myślę, że na kolejnej sesji będziemy to rozpatrywać. Do tego czasu liczę, że jako klub radnych PiS rozpoznamy sytuację, która się wytworzyła i podejmiemy dobrą decyzję – mówi przewodniczący.
Mariusz Gosek, członek zarządu województwa z Solidarnej Polski przyznaje, że wynik głosowania był zaskakujący, ale nie chce wyciągać pochopnych wniosków.
– Nie ma mowy o żadnym rozłamie, nie przestajemy być Zjednoczoną Prawicą. Jesteśmy zwarci, a dzisiejszą sytuację nazwałbym drobnym potknięciem, które sądzę, że będzie szybko naprawione – podkreśla.
Nie wiadomo, kto z koalicji rządzącej nie wsparł Bogusławskiego, ponieważ to głosowanie również było tajne. Wiadomo natomiast, że głosu nie oddała wicemarszałek Renata Janik, która jeszcze podczas głosowania zaznaczyła, że błędnie wypełniła kartę i chciałaby to poprawić. Prawnik nie wyraził na to zgody.
Marszałek Andrzej Bętkowski liczy na to, że wniosek o mianowaniu Marka Bogusławskiego wicemarszałkiem to formalność i zostanie przyjęty podczas kolejnej sesji. Marek Bogusławski jako członek zarządu ma w swoim nadzorze służbę zdrowia w regionie.