Zrujnowane zabytkowe ogrodzenie parku miejskiego przy ul. Jana Pawła II w Kielcach od dwóch miesięcy straszy spacerowiczów wyglądem. W połowie września brama i ogrodzenie zostały zniszczone przez wichurę. Do dziś służby miejskie nie zajęły się uporządkowaniem tego miejsca, ale ostatnio zostało zastawione rzędem donic. Taki stan rzeczy potrwa do przyszłego roku.
Agata Binkowska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska w kieleckim ratuszu twierdzi, że ze względu na zabytkowy charakter muru, do rozpoczęcia prac remontowych potrzebna jest opinia i pozwolenie od wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ta procedura może potrwać nawet dwa miesiące. Natomiast sama odbudowa muru rozpocznie się nie wcześniej niż na wiosnę. Powodem jest niesprzyjająca, jej zdaniem, aura.
– Wysłaliśmy już dokumenty do wojewódzkiego konserwatora zabytków i aktualnie czekamy na odzew. Tego typu specjalistyczne prace muszą być wykonywane przy dobrych warunkach pogodowych, dlatego na naprawę trzeba będzie poczekać co najmniej do wiosny przyszłego roku – mówi.
Naprawą muru zajmie się zewnętrzna firma odpowiedzialna za remonty historycznych budowli.