– Bogdan Wenta nie zamierza podawać się do dymisji i nie ma żadnych problemów ze zdrowiem – przekonywał dziennikarzy autorytatywnie ginekolog, dr Grzegorz Świercz. Lekarz i sejmikowy radny Projektu Świętokrzyskie został zaproszony jako autorytet medyczny na konferencję prasową zorganizowaną przez współpracowników prezydenta Kielc.
Sam Wenta nie powiedział nic o swoich planach ani stanie zdrowia, bo tradycyjnie nie pojawił się na spotkaniu z dziennikarzami, bo przebywa służbowo w Gdańsku.
Występujący w jego imieniu ginekolog nie powiedział tego wprost, ale wyraźnie nawiązywał do artykułu „Echa Dnia” sugerującego, że prezydent może zrezygnować ze stanowiska, ponieważ zmaga się z depresją.
Grupa najwyższych urzędników ratusza zwołała konferencję, żeby sprzeciwić się, jak to określili, atakom na Wentę i magistrat. Sekretarz miasta Szczepan Skorupski twierdzi, że w ostatnich miesiącach w przestrzeni publicznej narasta mowa nienawiści w stosunku do prezydenta. Uciekł jednak od prośby o wskazanie konkretnych przykładów, które miałyby to potwierdzać.
– Chcemy się przeciwstawić mowie nienawiści i działaniom, które obniżają wartość zarówno samej osoby pana prezydenta, jak i godności jego urzędu i Urzędu Miasta Kielce – głosił.
Z kolei zastępca prezydenta Danuta Papaj straszyła, że nieprzychylnymi komentarzami dotyczącymi działań prezydenta zajmą się ratuszowi prawnicy.
– Prawnicy analizują wszystkie materiały w przestrzeni publicznej, które znajdują się w mediach społecznościowych i zastanawiają się nad tym, jakie kroki prawne podjąć – mówiła.
Uczestnicy konferencji unikali odpowiedzi na pytania dziennikarzy, dlaczego m.in. o stanie zdrowia prezydenta wypowiadają się jego urzędnicy i współpracownicy, a nie sam prezydent. Danuta Papaj stwierdziła, że wszystkie bieżące kwestie prezydent Wenta szeroko skomentuje po 22 listopada, czyli dniu pierwszej rocznicy zaprzysiężenia na urząd prezydenta miasta.