Kilka metrów chodnika za prawie 15 tys. zł. Kieleccy radni z klubu Bezpartyjni i Niezależni twierdzą, że miasto trzykrotnie przepłaciło za tę niewielką inwestycję.
Chodzi o fragment przejścia dla pieszych na ulicy Karczówkowskiej, przy ogrodzie botanicznym. Przejście wykonane zostało w sierpniu przez Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych. Według Marcina Burszteina, tego typu prace, prywatna firma mogłaby wykonać nawet o jedną trzecią taniej i szybciej.
– Zapytaliśmy kilka kieleckich firm zajmujących się układaniem kostki o wykonanie tego fragmentu i wszystkie oferty zamykały się wokół 5 tys. zł. To trzykrotnie mniej, niż cena, którą miasto zapłaciło swojej własnej spółce – mówi radny Bursztein.
Zbigniew Maj, kierownik zakładu robót drogowych RPZiUK wyjaśnia, że radni w swoich wyliczeniach nie uwzględnili np. kosztów pracy, wywozu gruzu, czy kilku kosztownych elementów, w tym płytek guzowatych dla niewidomych. Dodatkowo zaznacza, że prywatni przedsiębiorcy często świadomie zaniżają oferty, aby wydawać się bardziej atrakcyjnymi na rynku.
Radni zapowiedzieli, że w ciągu najbliższych dni przedstawią raport wydatków na podobne inwestycje w innych polskich miastach.