Tegoroczną opatowską kwestę organizatorzy mogą zaliczyć do udanych. W ciągu dwóch dni zebrano ponad 10 tys. zł. Dla porównania, w ubiegłym roku w ciągu jednego dnia zbiórki do puszek trafiło ponad 6 tys zł.
Prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Opatowskiej – Zbigniew Zybała nie kryje zadowolenia i dziękuje darczyńcom. Dodaje, że w ostatnich latach kwesta trwała tylko 1 listopada. W tym roku postanowiono kwestować też w Dzień Zaduszny. Zaangażowało się ok. 30 osób, byli to członkowie towarzystwa, harcerze, a także samorządowcy.
– Kwota końcowa jest rekordowa, to 10 tys. 101 zł i 68 gr. Mamy też 100 koron czeskich i jeden funt brytyjski – informuje Zbigniew Zybała i dodaje, że będzie robił wszystko, aby w przyszłym roku zaangażować jeszcze więcej osób do kwestowania, m.in. dzieci i młodzież.
Celem opatowskiej kwesty jest odnawianie zabytkowych, starych nagrobków na parafialnym cmentarzu. Potrzeb jest wiele, w tym roku zdecydowano o poprawieniu jednego z wielu prawosławnych nagrobków, a także nagrobka posterunkowego Migalskiego, opatowskiego policjanta, który zginął na służbie w 1927 roku. Zebrana kwota pozwala jednak snuć plany na wykonanie dodatkowych, nieplanowanych prac.
– Nagrobek posterunkowego Migalskiego jest przechylony, należy go wypoziomować, prawdopodobnie też odświeżyć piaskowiec – mówi Zbigniew Zybała i dodaje, że jeśli fundusze pozwolą, to chciałby odnowić napisy na tablicy przy pomniku Ludwika Topora Zwierzdowskiego na opatowskim rynku. – Zbliża się 100-lecie Bitwy Warszawskiej, na tablicy znajdują się nazwiska opatowskich uczestników tej słynnej bitwy, jednak część nazwisk jest już pozacierana. Chciałbym to też poprawić – informuje Zbigniew Zybała.
Wszelkie prace renowacyjne odbędą się w przyszłym roku.