– To są postkomuniści albo taki neokomunizm, który teraz jest obecny w Polsce i trzeba się z tym zmierzyć – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński. Jak podkreślił parlamentarzysta, cały czas w naszym kraju mamy do czynienia z kontynuacją komunizmu.
– To świadczy o tym, o czym mówię od lat, czyli o tym, że sztafeta pokoleń trwa. Kiedy patrzymy, kto jest radnym czy politykiem, który występuje przeciwko polskim bohaterom, to wszystko jest jasne. Trzeba mieć świadomość tego, że ta walka trzeciego pokolenia NSZ z trzecim pokoleniem UB cały czas trwa i to nie są jakieś słowa na wyrost. To nie są słowa symboliczne. Kiedy zobaczymy, kto jest ojcem, dziadkiem tych radnych czy polityków, którzy występują przeciwko narodowym bohaterom, to odpowiedź jest bardzo jasna – są to ludzie, którzy cały czas nie tylko nie potępiają systemu komunistycznego, tylko bronią go, a nawet gloryfikują. Cały czas zwalczają w przestrzeni publicznej, w kulturze, filmie, muzyce, w każdej formie obecność jakiejkolwiek formy patriotyzmu, która jest zbudowana na historii życia bohaterów – powiedział Dominik Tarczyński.
Jak dodał, jest to bardzo przykre.
– Jest to bolesne, ale musimy sobie z tym poradzić. Musimy po prostu z tym walczyć – zaznaczył poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Ostatnio w Żyrardowie rada miasta głosami Platformy Obywatelskiej przyjęła uchwałę zmieniającą ulicę Generała Nila-Fieldorfa na Jedności Robotniczej. To kolejna kontrowersyjna decyzja radnych PO, po tym, jak w Białymstoku radni Koalicji Obywatelskiej przegłosowali zmianę nazwy ulicy z Łupaszki na ulicę Podlaską.