– Będą stawiał na młodych, ale jeszcze nie teraz – stwierdził trener Korony Mirosław Smyła, zapytano o to czy w sobotnim meczu PKO Ekstraklasy z Zagłębiem Lubin, w kieleckiej drużynie zadebiutuje któryś z ofensywnych piłkarzy z zespołu mistrzów Polski juniorów.
– W tym tygodniu poczyniliśmy pierwsze ruchy personalne jeżeli chodzi o młodzież. Wypracowaliśmy model wdrażania tych zawodników. Jest dołożony do tego trening indywidualny. Ten proces będzie podlegał modyfikacji, żeby ci piłkarze byli mądrze wprowadzani do pierwszego zespołu. Z większością rozmawiałem, wiedzą jakie wymaganie muszą spełniać. Nie tylko piłkarskie, ale i te mentalne. Jest tam nawet element dydaktyczno-wychowawczy. Dajmy sobie jednak jeszcze chwilę czasu. Na ten mecz jeszcze nie, bo to ma być zrobione z głową – powiedział Mirosław Smyła.
Do rozgrywek PKO Ekstraklasy są zgłoszeni m.in. Łukasz Bujak, Mateusz Sowiński, Artur Piróg, Daniel Szelągowski i Oskar Sewerzyński. Dwaj ostatni mają na swoim koncie mecze w piłkarskiej elicie, ale rozegrali je w zeszłym sezonie. Z tytułu mistrza Polski juniorów cieszył się także Paweł Sokół, na którego stawiał trener Gino Lettieri. Mirosław Smyła woli jednak w bramce doświadczonego Marka Kozioła.