Paulina Piwowarczyk, z którą Korona Handball rozwiązała pod koniec września kontrakt, będzie jednak występowała w pierwszoligowej drużynie kieleckiego klubu. Piłkarka ręczna będzie do dyspozycji trenera Pawła Tetelewskiego już w meczu z San Jarosław, który rozegrany zostanie w sobotę, 9 listopada.
– Udało nam się porozumieć z AZS Koszalin w kwestii wysokości ekwiwalentu za wyszkolenie tej zawodniczki, a z samą szczypiornistką w sprawie nowej umowy – powiedział członek zarządu kieleckiego klubu Krzysztof Demko.
Korona Handball nie otrzymała licencji na grę w PGNiG Superlidze i ze względów oszczędnościowych rozwiązała we wrześniu kontrakty z Pauliną Piwowarczyk i Ukrainką Olesią Parandii. Kielczan nie było m.in. stać na zapłacenie klubowi z Koszalina kilkunastu tysięcy ekwiwalentu za wyszkolenie 22–letniej obrotowej.
Niewykluczone, że do „Koroneczek” wróci również Olesia Parandi, która wciąż nie znalazła nowego klubu. Stanie się tak wówczas, jeśli ukraińska skrzydłowa znajdzie w Kielcach jakąś pracę, którą będzie mogła łączyć z grą w piłkę ręczną.