Dziewiątej porażki w tym sezonie doznali piłkarze Korony Kielce. W 13. kolejce PKO Ekstraklasy podopieczni Mirosława Smyły przegrali na wyjeździe z aktualnym mistrzem Polski Piastem Gliwice 0:1 (0:0). Gola na wagę trzech punktów strzelił w 57. minucie Hiszpan Jorge Felix.
– Po raz pierwszy od kiedy jestem w klubie czułem, że na boisku jest drużyna, która mocno chce i solidnie przygotowała się solidnie do tego meczu. Wydawało się, że jest nadzieja na punkty, ale wyrafinowanie i jakość piłkarska Piasta zadecydowały o przegranej. O tę jedną bramkę rywale byli lepsi. Uważam, że zagraliśmy niezłe spotkanie, stworzyliśmy kilka sytuacji. Jeżeli zawodnik po meczu roni łzy, a inny gra do końca z podejrzeniem złamania nosa, to świadczy o tym, że coś się tworzy – stwierdził trener Korony Mirosław Smyła.
– Nie ukrywałem, że to spotkanie może być dla nas bardzo trudne. Byliśmy po dwóch wygranych, ale przyjechała do nas drużyna nie mająca nic do stracenia. Przy naszej słabszej grze mieliśmy problemy w pierwszej połowie. Druga już była lepsza. Cieszymy się z tych bezcennych punktów, zdobytych po trudnym i pełnym walki meczu – ocenił trener Piasta Waldemar Fornalik.
– Weszliśmy w ten mecz bardzo dobrze. Mieliśmy dwie, trzy sytuacje i potrafiliśmy gospodarzy zdominować. Na początku drugiej części znów nacisnęliśmy na Piasta, ale stracona bramka podcięła nam skrzydła. Nie zwiesiliśmy jednak głów i do końca dążyliśmy do wyrównania – powiedział obrońca „żółto-czerwonych” Mateusz Spychała.
– Jedynie wynik nas nie satysfakcjonuje, bo zaprezentowaliśmy się z dobrej strony. Zagraliśmy najlepszy mecz w tym sezonie. Mieliśmy swoje okazje, których nie wykorzystaliśmy. Jestem przekonany, że jak będziemy tak dalej pracować, to wyniki przyjdą – powiedział kapitan kieleckiego zespołu Adnan Kovacević.
W 14. kolejce PKO Ekstraklasy Korona zmierzy się na „Suzuki Arenie” z Zagłębiem Lubin. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę 2 listopada.