– Do każdego meczu musimy teraz podchodzić tak, jakby miał być naszym ostatnim – stwierdził obrońca Korony Michał Gardawski, przed trzynastą serią spotkań PKO Ekstraklasy, w której kielczanie zmierzą się na wyjeździe z aktualnym mistrzem Polski Piastem Gliwice.
Podopieczni Mirosława Smyły, z ośmioma zdobytymi punktami, są czerwoną latarnią rozgrywek. Drużyna Waldemara Fornalika zgromadziła dotychczas 21 punktów i przed tą serią spotkań zajmowała 3. miejsce w tabeli.
– Potrzebujemy punktów i obojętnie z kim i gdzie gramy, musimy walczyć dla tego klubu. Wszyscy jesteśmy rozczarowani ostatnim miejscem w tabeli. Trzeba zrobić wszystko, żeby tę sytuację naprawić – dodał Michał Gardawski.
– Dotknęliśmy dna, więc jest na czym twardo stanąć i jest się z czego odbić. Do tego wyskoku trzeba jednak ugiąć nogi. Trzeba dać szansę zawodnikom, którzy zgłaszają akces na treningach. Mam kilka pomysłów, ale pech chce, że ze składu wypadł nam na dłużej Wato Arweładze, a jest to chłopak mający papiery na granie. Znowu nasz niefart się pogłębia. Wierzę w to, że to się w końcu odwróci. Jak to powiedział jeden z wielkich naszych artystów „nie ma takiej rury na świecie, której nie dałoby się odetkać”. Pchajmy więc i może przepchamy – stwierdził Mirosław Smyła.
Mecz 13. kolejki PKO Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się w Gliwicach z Piastem rozpocznie się w sobotę o godzinie 17.30 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce.