Dobiega końca proces 40-letniej Małgorzaty J. z Buska-Zdroju. Pijana kobieta w grudniu 2018 roku wyrzuciła przez okno psa. Powodem, jak twierdziła, było głośne szczekanie czworonoga i to, że zniszczył jej meble.
Feralnego dnia około godziny 4.30 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że przed jednym z bloków leży martwy pies. Wcześniej świadek słyszał jego szczekanie. Jak się okazało, zwierzę wypadło z mieszkania na czwartym piętrze. Tam też udali się funkcjonariusze.
Kobieta, która była w lokalu na początku tłumaczyła, że jej pies uciekł. Kiedy policjanci zaczęli ją dokładniej rozpytywać, przyznała się, że pod wpływem emocji i nerwów go wyrzuciła. Kobieta miała ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dziś zamknięto przewód sądowy. Wyrok w tej sprawie zapadnie 31 października.