Szanse na rozbudowę Hali Legionów w Kielcach i powstanie boiska przy ulicy Prostej na potrzeby Akademii Piłkarskiej zmalały praktycznie do zera. Miasto samo nie udźwignie ciężaru tych inwestycji, a na dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki prawdopodobnie nie może już liczyć.
To efekt przegapienia przez władze Kielc terminu złożenia wniosków o dotacje. Mimo to prezydent przekonuje, że wciąż przygotowuje projekty dla resortu. Bogdan Wenta twierdzi, że miasto musi działać zgodnie z przyjętymi procedurami, a wnioski do ministerstwa muszą być skonsultowane między innymi ze związkami sportowymi.
– Nie chciałbym, aby miasto złożyło wniosek, w którym brakuje jakiejś opinii, albo konsultacji. Związki brały udział w tych procedurach, mamy ich pozytywną opinię mailową, ale czekamy na potwierdzenie na papierze – mówi Wenta.
Dodatkowo nie jest pewne, czy władzom miasta uda się znaleźć pieniądze na wkład własny do tych inwestycji. Paweł Gągorowski, pełnomocnik prezydenta Kielc liczy na wsparcie radnych.
Wiceminister sportu Anna Krupka podkreśla, że przez wolne tempo prac nad projektami, szansa miasta na dofinansowanie już w zasadzie przepadła.
– Rzecz w tym, że tak jak w każdym programie ważny jest czas złożenia wniosków, ponieważ środki są sukcesywnie rozdysponowywane. W tym roku pieniędzy w tym programie już nie ma. Desperacko starałam się wpłynąć na prezydenta, aby te wnioski złożył, ale szansa została przez prezydenta Wentę zmarnowana – mówi wiceminister sportu.
Jak informowaliśmy, koszt planowanych inwestycji opiewa na około 100 mln złotych. Obie będą możliwe do zrealizowania, jeśli miastu uda się uzyskać zewnętrzne dofinansowanie między innymi z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Wsparcie resortu może wynieść 50 procent kosztów inwestycji.
Ministerstwo Sportu i Turystyki wsparło budowę innych obiektów na terenie Kielc, między innymi, stadionu lekkoatletycznego Politechniki Świętokrzyskiej oraz hali sportowej przy X Liceum Ogólnokształcącym Mistrzostwa Sportowego imienia Józefa Wybickiego.