Świętokrzyscy politycy dyskutowali w Studiu Politycznym Radia Kielce o tym, czy w nowym parlamencie jest możliwe porozumienie w sprawie zasypywania podziałów społecznych w Polsce.
Posłuchaj Studia Politycznego Radia Kielce:
Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk z Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że spór polityczny musi mieć swoje granice. – Nie można ich przekraczać, ani nawzajem się obrażać. Nie powinno mieć również miejsca używanie sformułowań kpiących, czy wyszydzających naszą tradycję – powiedział minister.
Agata Wojda z Platformy Obywatelskiej powiedziała, że przez ostatnie cztery lata mechanizm partyjny rządzących polegał na szukaniu różnego rodzaju wewnętrznych wrogów. – Byli to m.in. uchodźcy, czy środowiska LGBT. Teraz pewnie to będą edukatorzy seksualni. W poprzedniej kadencji opozycja była lekceważona. Teraz PiS może początkowo zachowywać pozory szukania porozumienia, bo nie ma większości w Senacie. Nie jest też już hegemonem w Zjednoczonej Prawicy – stwierdziła.
Czesław Siekierski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego powiedział, że w nowej kadencji dobre byłoby nowe otwarcie na uprawianie polityki. – Porozumienie jest możliwe, ale trzeba zrobić rachunek sumienia ostatnich czterech lat, podczas których rządzący lekceważyli opozycję, ponieważ mieli większość w Sejmie i Senacie – stwierdził parlamentarzysta.
Sławomir Szarek, reprezentujący Konfederację, zaznaczył, że jego ugrupowanie jest nową jakością w Sejmie. Konfederacja będzie merytorycznym uczestnikiem sporów politycznych. – Na pewno rozwiązania muszą być zgodne z oczekiwaniami większości Polaków. Nie możemy podzielić się na dwa zwalczające się plemiona – powiedział.
W nowym sejmie Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 235 mandatów. Koalicja Obywatelska ma 134 miejsca w parlamencie, Lewica 49, Polskie Stronnictwo Ludowe 30, Konfederacja 11 i Mniejszość Niemiecka jedno.