Jest zgoda europejskich przywódców na porozumienie w sprawie brexitu. Decyzja zapadła na unijnym szczycie w Brukseli. Wcześniej kompromis dotyczący zmian w umowie brexitowej osiągnęli unijni i brytyjscy negocjatorzy. Europejscy przywódcy zaapelowali do państw członkowskich o szybkie działania, by umowa weszła wejść w życie.
Teraz uzgodnione zmiany w umowie trafią do parlamentu brytyjskiego i to posłowie na Wyspach zdecydują o losie porozumienia. Jeśli brytyjscy posłowie zaakceptują dokument, Unia Europejska nie powinna robić problemu, wszystkie procedury ratyfikacyjne zapewne zostaną przyspieszone i brexit stanie się faktem 31 października. Już w przyszłym tygodniu Parlament Europejski ma zaakceptować umowę. Kolejny krok to przyjęcie porozumienia na jednej z najbliższych, unijnych rad ministerialnych. Później każdy kraj zdecyduje, w jaki sposób ratyfikować umowę, w niektórych może być potrzebna zgoda parlamentów narodowych.
Jeśli natomiast brytyjscy posłowie odrzucą porozumienie brexitowe, wtedy albo Wielka Brytania wyjdzie z Unii bez umowy, albo potrzebne będą dodatkowe negocjacje. To jednak musiałoby się wiązać z kolejnym opóźnieniem terminu brexitu, a premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson kategorycznie odrzucał taką możliwość.