Ponad 20 tysięcy przemierzonych kilometrów, kilkadziesiąt miejscowości i tysiące spotkanych ludzi. Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych podsumował tegoroczną kampanię wyborczą. – Chcę podziękować wszystkim, których spotkałem na swojej drodze – powiedział.
– Mam nadzieje, że była to kampania merytoryczna. Staraliśmy się prowadzić rzeczowe rozmowy, bez używania niskich argumentów. Próbowaliśmy rozwiązywać problemy mieszkańców, którymi można było zająć się jeszcze w czasie kampanii. Udało mi się zrealizować postawiony cel – dodał parlamentarzysta.
Piotr Wawrzyk wśród najważniejszych punktów swojego programu wymienia walkę ze smogiem oraz popularyzację i przywrócenie pamięci o naszych bohaterach.
Parlamentarzysta ostatni dzień kampanii postanowił spędzić z wyborcami m.in. przy ulicy Żytniej w Kielcach. Po godzinie 8.00 częstował kawą i słodyczami.
Mieszkańcy Kielc byli zaskoczeni, ale bardzo pozytywnie oceniają taką formę kampanii.
– To doskonały pomysł. Dzięki temu mogę porozmawiać z Piotrem Wawrzykiem na temat przyszłości Kielc. Chce, aby miasto się rozwijało i rozbudowywało – powiedział Krzysztof Okólski, który zatrzymał się przy stoisku parlamentarzysty.
Kandydaturę Piotra Wawrzyka do Sejmu popierali także: radna Kielc Marianna Noworycka-Gniatkowska, Magdalena Fogiel-Litwinek, była prezes świętokrzyskiego Kukiz’15 oraz Mieczysław Gójski, zastępca przewodniczącego NSZZ Solidarność Regionu Świętokrzyskiego.
Piotr Wawrzyk startuje z listy Prawa i Sprawiedliwości z 6 pozycji.