O 30 mln zł wzrosły przychody województwa świętokrzyskiego z podatków PIT i CIT w ciągu ostatnich czterech lat. Jak powiedziała dziś w Skarżysku wiceminister sportu i turystyki Anna Krupka, dochody z tego tytułu w 2014 roku wyniosły 92 mln, a w 2018 roku – 126 mln zł.
– To pokazuje, że rządy Prawa i Sprawiedliwości to dobry czas dla Polski. Większy CIT to efekt dobrej koniunktury gospodarczej, programów, które pobudzają popyt wewnętrzny – mówi.
Jak zauważyła wiceminister, do samorządów, wbrew temu, co mówi opozycja, płynie z roku na rok więcej pieniędzy z podatku PIT.
– To również wynik podniesienia płacy minimalnej. Dzięki temu samorządy mają więcej pieniędzy na inwestycje – zaznaczyła.
Dla przykładu do kasy miasta Skarżysko-Kamienna, w wyniku wzrostu wpływów, przez ostatnie cztery lata wpłynęło łącznie więcej o 9,8 mln zł. W przypadku Ostrowca jest to łącznie 23,5 mln złotych, dla Starachowic – 17,8 mln, a dla Kielc – 110 mln zł. Oznacza to, że samorządy nie są pozostawione same sobie. Dzięki działaniom rządu mają zwiększony dopływ pieniędzy. Pytanie, w jaki sposób te pieniądze wydatkują?
Zdaniem wiceminister Anny Krupki, władze Skarżyska nie sięgają po środki rządowe, a rząd chce nadać nowy impuls rozwojowy miasta.
– Jeżeli prezydent nadal będzie odwrócony plecami do rządu i samorządu wojewódzkiego, to nie uda się wydźwignąć rozwoju gospodarczego – podkreślała wiceminister sportu i turystyki.
Skarżyski radny Arkadiusz Bogucki przypomniał, że każdy samorządowiec powinien dbać o rozwój swojego miasta i gminy, więc apeluje o współpracę z wojewodą i władzami województwa.
– Tylko taka współpraca da gwarancję rozwoju – mówi.
Z kolei radny Artur Mazurkiewicz przypomniał, że miasto przedłożyło wykup obligacji przez miasto.
– Administracja i prezydent wydłużyli okres spłaty długu, to drugie takie posunięcie prezydenta Kröniga. Łącznie spowodowało to wzrost zadłużenia gminy o 20 mln zł – podkreślił.
Już dziś wiadomo, że w tym roku wpływy z podatków PIT i CIT będą jeszcze większe. Można przypuszczać, że nawet o 30 proc.