– Rolnictwo dla rządu PiS jest jednym z priorytetów – powiedział na naszej antenie poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Kwitek. Gość Radia Kielce podsumowując świętokrzyską konwencję partii w Kielcach podkreślił, że PiS jako jedyne ugrupowanie, w pełni reprezentuje interesy wsi i chce rozwijać obszary wiejskie.
Posłuchaj Rozmowy Dnia:
Parlamentarzysta zgodził się z opinią byłej premier Beaty Szydło i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dotyczącą wyboru Janusza Wojciechowskiego na unijnego komisarza ds. rolnictwa. Jak podkreślił, to największy sukces Polski w strukturach Wspólnoty.
– Okazuje się, że Polska jest jednak liczącym się państwem, dostała bardzo ważną tekę komisarza, to jest bardzo duży budżet i myślę, że pan Janusz Wojciechowski zabezpieczy nie tylko interesy Polski, ale również innych państw w Europie środkowo-wschodniej. Małe i średnie, rodzinne gospodarstwa to będzie też ten cel, gdzie musi się ta polityka przewartościować, gdzie muszą trafiać większe pieniądze – zaznaczył poseł Kwitek.
Jak dodał, kolejnym ważnym zadaniem dla rozwoju polskiego rolnictwa jest wyrównywanie dopłat do średniej europejskiej.
– Do tego, aby polski rolnik mógł konkurować z rolnikami z państw starej Unii, trzeba przecież ustalić strategię rozwoju rolnictwa właśnie w Unii Europejskiej, a ostatnie decyzje nie są chyba do końca przemyślane. Chodzi o pełne otwarcie na handel z państwami Ameryki Południowej, które może stanowić zagrożenie też dla polskiego rolnictwa – mówi poseł Marek Kwitek.
Przypomnijmy, minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zapowiedział też, że w najbliższych dniach ogłosi uruchomienie państwowych nabrzeży do przeładunku cukru i do przeładunku zboża. Minister Ardanowski dodał, że otwieramy się na świat i nie boimy się światowej konkurencji. Powiedział również, że rząd przeznaczył prawie pół miliarda złotych na dopłaty dla gospodarstw rolnych, które chcą wykonać instalacje zatrzymujące wodę. W przyszłym roku minister zapowiedział uruchomienie programu dużej retencji. Władze pragną przeprowadzić inwestycje w melioracje, spiętrzanie naturalnych zbiorników wodnych i zatrzymywanie wody w gruncie. Minister rolnictwa powiedział, że chodzi o to, aby rolnicy nie musieli drżeć w sytuacji, kiedy nie występują opady.