Jan Szyszko odszedł przedwcześnie i w szczególnych okolicznościach; majestat śmierci nie pozwala mi dzisiaj o tym mówić, ale trzeba będzie o tym powiedzieć, bo to nie był przypadek, że akurat dzisiaj, że akurat teraz – powiedział na konwencji w Kielcach prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Konwencja rozpoczęła się minutą ciszy w związku ze śmiercią b. ministra środowiska Jana Szyszki.
– Dzisiaj dzień z jednej strony dobrych wydarzeń, ale było też to wydarzenie wyjątkowe tragiczne, smutne. Odszedł nasz stary kolega, wieloletni towarzysz naszej drogi, odszedł przedwcześnie i odszedł w szczególnych okolicznościach. Majestat śmierci nie pozwala mi dzisiaj o tym mówić, ale trzeba będzie o tym powiedzieć, bo to nie był przypadek, że akurat dzisiaj, że akurat teraz – powiedział Kaczyński.
Jak mówił prezes PiS, Szyszko był „człowiekiem pełnym inwencji jako naukowiec, który odniósł naprawdę wielkie sukcesy, których spis jest naprawdę imponujący”.
Kaczyński podkreślił, że Szyszko pełnił m.in. „bardzo zaszczytną funkcję przewodniczącego światowej konferencji klimatycznej i był w kilku rządach ministrem ochrony środowiska”.
– Był człowiekiem związanym z naszym środowiskiem, z tymi, którzy przeciwstawiali się postkomunizmowi i w jego dobrych czasach, ale też i bardzo ciężkich, gdy wydawało się to beznadziejne. Oddaliśmy mu hołd, ale ja chcę jeszcze powtórzyć, że ponieśliśmy naprawdę ogromną stratę. I to jest to, od czego musiałem zacząć – zaznaczył Kaczyński.
Jan Szyszko zmarł w środę w wieku 75 lat. W rządzie PiS Szyszko pełnił funkcję szefa resortu środowiska od 16 listopada 2015 roku do 9 stycznia 2018 r. Formalnie kierował on tym ministerstwem trzykrotnie i był pod tym względem rekordzistą. Po raz pierwszy w rządzie Jerzego Buzka (od końca 1997 roku do połowy października 1999); po raz drugi w gabinetach Kazimierza Marcinkiewicza oraz Jarosława Kaczyńskiego (w latach 2005-2007).