O kolejne trzy tygodnie opóźni się rozstrzygnięcie przetargu na wdrożenie w Kielcach Inteligentnego Systemu Transportowego.
ITS ma w założeniu ułatwić komunikację w mieście, poprzez zdalne sterowanie cyklem świateł na ponad 60 skrzyżowaniach w mieście. Założenia projektu wciąż budzą jednak wiele pytań od potencjalnych wykonawców.
Do Miejskiego Zarząd Dróg wpłynęło ponad 250 pytań od firm zainteresowanych wdrożeniem systemu, a to ponownie przesuwa moment rozstrzygnięcia przetargu. Pierwotnie, oferty mieliśmy poznać pod koniec września. Teraz termin został przesunięty na 30 października – informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik MZD.
– Są to bardzo szczegółowe pytania, natury bardzo technicznej. Dotyczą kwestii teletechnicznych związanych z oprzyrządowaniem sygnalizacji świetlnych. Muszą być skonsultowane z firmą, która opracowywała projekt funkcjonalny systemu. Sukcesywnie staramy się odpowiadać na zgłoszone pytania. Naszym celem jest rozwianie wszelkich wątpliwości, jakie mają wykonawcy, żeby w trakcie realizacji inwestycji nie było już żadnych roszczeń ze strony wykonawcy – mówi Jarosław Skrzydło.
Drogowcy twierdzą, że opóźnienie w rozstrzygnięciu przetargu nie zagraża realizacji inwestycji, a firmy cały czas mieszczą się w założonych harmonogramach. Firma, która wygra przetarg będzie miała około roku na zaprojektowanie systemu. Natomiast jego wdrożenie może się rozpocząć w roku 2021.
Przypomnijmy, że jest to już drugie podejście do tej inwestycji. W postępowaniu ogłoszonym w ubiegłym roku nie udało się wyłonić firmy, ponieważ wszystkie oferty okazały się droższe niż zakładali urzędnicy. Koszt inwestycji szacowany jest na 30 mln złotych.