Propozycje Koalicji Obywatelskiej dla przedsiębiorców miały być głównym tematem wizyty liderów tej formacji w Kielcach. Ich wystąpienia zdominowała jednak krytyka propozycji Prawa i Sprawiedliwości, przede wszystkim tych związanych z podwyższeniem minimalnego wynagrodzenia.
Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO podczas konferencji prasowej straszył podniesieniem płacy minimalnej, wieszcząc kryzys na rynku pracy i zwiększanie się szarej strefy.
– Jako Koalicja Obywatelska mówimy wyraźnie – chcemy jak najniższych podatków, a także niskiego ZUS, który przyczyni się do powstawania jak największej ilości miejsc pracy – mówił Schetyna.
Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu i kandydatka KO na premiera twierdziła, że w centrum programu ugrupowania jest praca i wynagrodzenie za pracę.
– Przez nieumiejętne podejmowanie decyzji dotyczących gospodarki, w tej chwili chce się zniszczyć to, co jest w naszym kraju bardzo ważne – przedsiębiorczość Polaków. Nie może być tak, że nakazowo podejmuje się decyzję, w jaki sposób przedsiębiorcy mają wynagradzać swoich pracowników, bez uwzględniania wyników finansowych – podkreśliła Małgorzata Kidawa-Błońska.
Poseł Artur Gierada, przewodniczący PO w regionie podkreślił, że program Koalicji Obywatelskiej uwzględnia także potrzeby mieszkańców województwa świętokrzyskiego.
– W naszym regionie, mieszkańcy nadal zarabiają zdecydowanie mniej, niż przedsiębiorcy w innych częściach kraju, dlatego tak ważne jest, aby te zarobki stale rosły – dodał.
Z wyliczeń polityków KO wynika, że całkowity koszt realizacji wszystkich obietnic z programu wyborczego ugrupowania wyniesie 30 mld złotych.