Cztery ule stanęły we wtorek na dachu Filharmonii Świętokrzyskiej w Kielcach. Pszczołami będzie opiekował się kielecki okręg Ligi Ochrony Przyrody. To kontynuacja akcji „Pszczoły w mieście”. Filharmonia jest kolejnym budynkiem w stolicy naszego regionu, na którym ulokowano pasiekę.
Jak wyjaśnił Krzysztof Antoszewski z Ligi Ochrony Przyrody, to ważna akcja, która ma promować miejskie pszczelarstwo, a także sprawić, że wzrośnie liczba tych pożytecznych owadów, bez których, jak podkreśla, nie ma życia.
– Pszczoły w mieście spowodują, że będzie nam się żyło lepiej. Bo jak wyjdziemy z domu, to będziemy widzieli piękną zieleń, piękną przyrodę – podkreślił.
Krzysztof Antoszewski zaznaczył, że owady, które zamieszkały na dachu Filharmonii Świętokrzyskiej są łagodne, nazwał je „labradorami wśród pszczół”.
Jacek Rogala, dyrektor Filharmonii Świętokrzyskiej przyznał, że od dawna interesował się tą akcją, ule widział między innymi na dachu Teatru Wielkiego Opery Narodowej.
– Debatowaliśmy, jak taki pomysł można zrealizować u nas. Na szczęście w pewnym momencie na naszej drodze stanął pan Krzysztof Antoszewski z Ligi Ochrony Przyrody i jak go zobaczyłem, to od razu wiedziałem, że ten pomysł się ziści. Nie minęło pół roku i cztery ule, czyli cztery rodziny pszczele mieszkają na naszym dachu, witamy je serdecznie – powiedział.
Do tej pory kielecki oddział Ligi Ochrony Kraju ustawił w stolicy województwa świętokrzyskiego 23 ule. Można je spotkać między innymi na Best Western Grand Hotelu, czy Kieleckim Centrum Kultury. Pasieki w centrum miasta to coraz powszechniejsze zjawisko, od lat cieszące się dużą popularnością w Europie. Szacuje się, że w Berlinie jest ich ponad 4 tysiące, a w Londynie aż 5 tysięcy.