Przeładowane autobusy komunikacji miejskiej w Kielcach dowożące młodzież do szkół, to wina likwidacji wielu linii oraz wprowadzania taktowania, na liniach szkolnych – uważa poseł Bogdan Latosiński.
Parlamentarzysta wydał oświadczenie w tej sprawie. Jest ono odpowiedzią na podobne pismo wystosowane przez Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach. W komunikacie ZTM czytamy, że przedstawiciele przewoźnika – Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji przekazują opinii publicznej fałszywe informacje dotyczące przepełnionych autobusów oraz stawiają Zarządu Transportu Miejskiego w złym świetle.
Poseł Bogdan Latosiński uważa, że rozwiązaniem problemu z przepełnionymi autobusami jest likwidacja taktu, czyli równych odstępów pomiędzy odjazdami autobusów na liniach szkolnych.
– Taktowanie należy wprowadzać na takich liniach jak „34”, „35” lub „46”, na których odnotowuje się równomierne natężeniu pasażerów. Takt nie powinien być wprowadzany na liniach prowadzonych do konkretnych miejsc – zakładów pracy czy szkół, w których znaczna liczba osób o tej samej godzinie rozpoczyna i kończy pracę, bądź naukę. W tym przedziale powinno kursować więcej autobusów. Aby to zrobić, należy skrócić odstępy czasu pomiędzy kolejnymi autobusami. Tak skonstruowany rozkład „rozłoży” zwiększony potok pasażerski na kilka autobusów – mówi parlamentarzysta.
Bogdan Latosiński zarzuca, także, że do obsługi linii szkolnych ZTM zdecydował się wysłać większą liczbę autobusów przegubowych, co w takiej sytuacji nie rozwiąże problemu.
– Autobusów przegubowych, których mamy 41 na ulice Kielc wyjeżdża 39. W rezerwie pozostają tylko 2 pojazdy. Dodatkowo na zajezdni bezczynnie stoi 40 krótkich autobusów. To ogromna różnica – mówi poseł.
Parlamentarzysta dodaje, że od kilkunastu miesięcy apelował do Zarządu Transportu Miejskiego o podjęcie stosownych działań ze względu na możliwe zwiększone zapotrzebowanie na transport publiczny od września, jednak propozycje nie zostały wzięte pod uwagę.