W 10. kolejce rozgrywek III ligi Wisła Sandomierz przegrała z Avią Świdnik 0:2 (0:0). Wynik otworzył w 56. Wojciech Białek, który sfinalizował doskonale wyprowadzony kontratak. Rezultat pojedynku ustalił w 3 minucie doliczonego czasu gry Dominik Maluga, który z kolei wykorzystał błąd bramkarza gospodarzy.
Sandomierzanie kolejny już mecz kończyli w dziesięciu po czerwonej kartce, którą w 74. obejrzał Jakub Siedlecki.
Taka sytuacja miała miejsce już po raz piąty w tym sezonie, a Wiślacy tej jesieni jeszcze nie wygrali na własnej murawie.
Trener Avii Świdnik Łukasz Mierzejewski uznał, że wygrana jego podopiecznych była jak najbardziej zasłużona. Docenił on konsekwentną grę swego zespołu w obronie i jednocześnie umiejętności doświadczonego 38-letniego Wojciecha Białka.
Najbliższy bramkowej zdobyczy w ekipie Wisły był Dariusz Brągiel, który najpierw w 51. trafił w słupek, a później w 62. jego potężne uderzenie obronił bramkarz gości. Swoje szanse w zespole Wisły zmarnowali także Krzysztof Zawiślak i Witaliy Dachnowsky.
Wisła Sandomierz – Avia Świdnik 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Wojciech Białek 44 min, 0:2 Dominik Maluga 90.
Wisła: Pietras – Franczak (46. Konefał), Wojcinowicz, Wilk, Chorab – Piątkowski (57. Dachnowski), Jeziorski (46. Siedlecki), Tyl, Kmiotek (69. Sudy), Brągiel – Zawiślak.
Robert Pytka