Rodzina, przyjaciele i mieszkańcy Jędrzejowa pożegnali Marcina Kosiaka, tragicznie zmarłego policjanta z miejscowego komisariatu. Uroczystości pogrzebowe odbyły się z asystą Kompanii Honorowej Policji. 41-letni funkcjonariusz, w ub. piątek zginął w wypadku drogowym, do którego doszło w Zdanowicach, w powiecie jędrzejowskim.
Ojciec Jakub Zawadzki, proboszcz parafii bł. Wincentego Kadłubka podkreślał, że zmarły całym swoim życiem pokazywał miłość do rodziny, ale także to, jak kochać swoją pracę.
– Dobry policjant, to nie jest ten, który jest wyszkolony, ale ten który postrzega innego człowieka, w tych którym służy. Bo służba to nie tylko pełnienie swoich obowiązków i nie tylko wypełnianie tego, co kazano. Służba to angażowanie się w swoją pracę i niesienie pomocy drugiemu człowiekowi – mówił ojciec Jakub.
W imieniu policjantów, zmarłego funkcjonariusza pożegnał mł. Insp. Tomasz Sołtysik, komendant Powiatowy Policji w Jędrzejowie. Jak mówił, żegnamy wzorowego funkcjonariusza, dobrego i wrażliwego na ludzką krzywdę człowieka, w którym było wiele radości życia.
– Służyć to dawać cząstkę siebie drugiemu człowiekowi i to cechowało Waszego syna, brata, męża i ojca. Służba z nim była dla nas zaszczytem i honorem – mówił komendant jędrzejowskich policjantów.
Tragicznie zmarły sierżant Marcin Kosiak pochowany został pochowany na Cmentarzu Świętej Trójcy w Jędrzejowie.