10 lat pozbawienia wolności i 70 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla rodziny zmarłego – to wyrok w sprawie 26-letniego Seweryna R., oskarżonego o śmiertelne pobicie kolegi.
Do zdarzenia doszło w sierpniu ubiegłego roku w Skorzeszycach w gminie Górno. Do szpitala trafił wówczas 26-letni mężczyzna. Pomimo podjętych prób reanimacji, jego życia nie udało się uratować. Obrażenia, które miał na ciele wskazywały na to, że został pobity. W związku z tym sprawą zajęli się policjanci. Po pewnym czasie funkcjonariusze zatrzymali kolegę ofiary – Seweryna R.
Jak ustalono, w dniu zdarzenia między oskarżonym a pokrzywdzonym doszło do nieporozumienia. Seweryn R. miał za złe koledze, że ten nie oddał mu 300 złotych. Potem uderzył pokrzywdzonego w twarz, popchnął, w wyniku czego ten upadł podłogę. Powstałe wówczas obrażenia doprowadziły do śmierci 26-letniego mężczyzny.
Wyrok w tej sprawie zapadł dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Kielcach. Sędzia Krzysztof Rachwał uzasadniając wyrok stwierdził, że orzeczona kara jest surowa, jednak jest sprawiedliwa.
– Oskarżony zaatakował gościa w swoim domu, a skutki tego są bardzo poważne. Wcześniej wielokrotnie zachowywał się agresywnie w stosunku do domowników oraz matki swojego dziecka. O lekceważeniu norm prawnych świadczy wcześniejsza karalność Seweryna R. Ma on zaledwie 26 lat, a jest to już jego siódmy wyrok – powiedział sędzia Krzysztof Rachwał.
Matka pokrzywdzonego stwierdziła, że żaden wyrok nie przywróci synowi życia.
– Rodzina oskarżonego może jeździć na widzenia z nim. Ja mogę zobaczyć mojego syna jedynie na zdjęciach i mogę pomodlić się za niego przy grobie – powiedziała po ogłoszeniu wyroku.
Wyrok jest nieprawomocny.