Premier Mateusz Morawiecki odwiedził Busko-Zdrój. Miasto było kolejnym przystankiem na trasie PiS-busa, w którym premier, wspólnie z działaczami Prawa i Sprawiedliwości spotyka się z Polakami.
– Na trasie w województwie świętokrzyskim nie mogło zabraknąć Buska. Wasze piękne miasto jest znane, słynne na całą Polskę – powiedział w pierwszych słowach swojego wystąpienia Mateusz Morawiecki.
Premier podkreślił, że rząd stara się zmieniać Polskę m.in. w zakresie finansów Państwa. Jak podkreślił, skutecznie udało się zredukować lukę w podatku VAT do rekordowych poziomów w Europie. Wspomniał także o nowych planach rządu w zakresie podwyższenia najniższego wynagrodzenia.
– Polakom należą się wyższe płace i stąd nasza propozycja płacy minimalnej na poziomie od przyszłego roku 2600 zł brutto, kolejny rok to 3000 tys., a po kilku latach 4 tysiące. To jest nasza polityka gospodarcza – zaznaczył premier.
Premier Mateusz Morawiecki dodał, że obniżony zostanie podatek PIT dla wszystkich obywateli.
– Od października niższy PIT dla emerytur o 6 procent jeden punkt procentowy – to kolejne kilkaset złotych – mówił.
– Realnie pokazujemy, jak można działać dla społeczeństwa. Mamy najniższe od 30 lat bezrobocie, które jest na niższym poziomie niż wzrost gospodarczy. To historyczny rok, historyczna chwila, historyczny sukces – zaznacza premier.
Premier dodaje, że rząd będzie dążył, do podniesienia dopłat dla rolników, podwyższenia dobrobytu Polaków poprzez inwestycje drogowe, aby region mógł się rozwijać i aby kwitła agroturystyka.
– Po raz pierwszy wszystkie wnioski na remonty dróg gminnych, powiatowych, zostały zaakceptowane – dodaje premier.
Spotkanie z szefem rządu w Busku-Zdroju zorganizował Bartłomiej Orzeł. Spotkanie odbyło się a Placu Zwycięstwa, a premiera powitano koszem pełnym owoców.
Poseł Michał Cieślak podkreśla, że kosz ma podkreślić znaczenie sadownictwa, które tutaj na Ponidziu w Busku, odgrywa znaczącą rolę.
– To sadownicy i rolnicy budują nasz dobrobyt. Słyszeliśmy bardzo ważne zapowiedzi. To wzrost minimalnej krajowej do 4 tysięcy, czy o dwóch trzynastych emeryturach – zaznaczał poseł.
– O tym, że przyjazd premiera do Buska-Zdroju to historyczna chwila – mówił z kolei poseł Krzysztof Lipiec. Szef świętokrzyskich struktur PiS nie kryje zadowolenia, że premier po raz kolejny odwiedza świętokrzyską ziemię w ważnym czasie.
– Wszyscy się szykujemy do święta demokracji – wyborów, które odbędą się 13 października. To przesłanie premiera z całą pewnością wzmocni naszą pozycję w tej rywalizacji, której stawka jest wysoka. PiS idzie do wyborów z dobrym programem, że świetnymi ludźmi – podkreśla Krzysztof Lipiec.
– Każda wizyta premiera jest bardzo ważnym wydarzeniem dla społeczności – mówił natomiast poseł Marek Kwitek.
– Premier wspiera nas bardzo mocno. Swoim przekazem, programem. Jego słowa są bardzo mocno słyszalne, następnie powtarzane. My z tym przekazem będziemy docierać dalej do tych miejsc, do których nie dotrze premier – mówił Marek Kwitek.
Poseł Anna Krupka wiceminister sportu i turystyki podkreśliła, że wizyta premiera na ziemi buskiej jest bardzo ważna. Busko to teren, który słynie z turystyki uzdrowiskowej. Teren, który ma ogromny potencjał, tak, jak polska turystyka.
– W tym roku do Polski przyjedzie rekordowa liczba, bo 20 milionów turystów z zagranicy. Chcemy, aby z tego sukcesu korzystała także ziemia buska. Aby stał się impulsem rozwojowym ziemi buskiej – mówiła wiceminister.
Natomiast w opinii senatora Jarosława Rusieckiego, dzisiejsza wizyta premiera w Busku-Zdroju, i jego spotkanie z mieszkańcami oraz kuracjuszami zachęci do uczestniczenia w wyborach.
Dla premiera Matusza Morawieckiego województwo świętokrzyskie jest szczególnie bliskie, bowiem rodzina Morawieckich pochodzi z tych stron.
Szef rządu przybył do naszego regionu na zaproszenie wiceminister sportu i turystyki Anny Krupki.